Liść nadziei
Gdzieś w oddali jest nadzieja duża
ogromna utkana cała z twoich spojrzeń
słów dotyku
strumienia bytu
daje wiarę nie utonę
nie zniknę jak niepotrzebny liść
opadający na drogę
który chciał być przydatny
lecz niezauważony wdeptany w ziemię
zmókł od deszczu
a przecież zabrany do ręki
przytulony sercu
mógłby rozbłysnąć kolorem pasją
namiętnością szczerością pragnieniem
zatrzymany myślą czuciem
latem żywy swym śpiewem
wiosną zawsze pełen szaleństwa
jesienią stateczny
gotowy rozgrzać każdą myśl chłodną
zimą natchniony
dotykaniem szronem pokrytych rzęs
twoich
by ciepłym oddechem dodawać im sił
będziesz mogła go mieć
w duszy na półce schowanego
gdybyś zechciała tam go skryć
byłby twoim semper fidelis
uwierz mi
dobrze znam ten liść
kiedy patrzę codziennie w lustro .
Komentarze (27)
Dziękuje za Wszystkie komentarze dobrej nocy życzę.
Witaj. Cieszy mnie, 'lisc' jest pelen nadzieji, bo ma
bardzo duzo do zaofiarowania i to jest jego sila, musi
mu sie udac. Moc serdecznosci:)
... zachwycający... piękne metafory z niepowtarzalnym
klimatem... wierzę w wierność odbicia... Spokojnej
nocy :)
piękne odbicie w lustrze ma ten liść ... nie spojrzy
tylko ...
Liść nadziei....pełna w nim romantyka...terść wiersza
także...pozdrawiam
Podoba sie wiersz, i ogromna nadzieja i warto ja mic,
zawsze, na kazda okazje, nawet ta, niepowidzenia, w
zyciu, na piekniejsze dni i Milosc.
Pozdrawiam.:)
Taki liść z taka deklaracją nie może być przyjęty
odmownie?
Petrus, urzekłeś mnie tym wierszem, ponieważ każda
pora roku mówi w swój nietuzinkowy sposób o miłości,
brawo;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Ladnie, romantycznie. Pozdrawiam
klimatyczny wiersz pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie :) Zjadło mi połowę komentarza.
Bardzo dobry, romantyczny wiersz. Tytuł podoba mi się
szczególnie >liść nadziei
lecz nie zauważony wdeptany w ziemię
zmókł od deszczu
a przecież zabrany do reki
----------
niezauważony i do ręęęęki
Reszta do dobrej oceny.
Podoba mi się optymizm zawarty w wierszu, dobrze, gdy
mamy nadzieję,
dobrze gdy ktoś ją w nas podtrzymuje, bowiem bez niej
ani rusz, msz, zwłaszcza w chwilach zwątpienia, fajne
porównanie do liścia.
Pozdrawiam Petrusie serdecznie:)
z przyjemnościa przeczytałam ten piękny romantyczny
wiersz o wielkim uczuciu z nadzieją na spełnienie:-)
pozdrawiam
Czytelna nadzieja na milość.
Trochę dziwnie mz brzmi
"a przecież zabrany do reki
przyduszony sercu" może napisać
"a przecież ujęty w dłoń
i przytulony do serca" ale może jest ok, tylko ja mam
problem z odczytaniem.
Czytam sobie "w duszy na półce schowany" zamiast
"schowanego" i
czy nie miało być "fidelis" zamiast "videlis"? Miłego
wieczoru:)