LIST
Dla wszystkich którzy mają odwagę kochać, żeby nigdy nie zapomnieli dlaczego kochają...
Piszę list do samej siebie
Do swego serca
Żeby nigdy nie zapomniało
Jak się kochać powinno
I kogo kochać miało
Żeby pamiętało
Że za łuny jasna kreską
Przyrzekało
A w skrytości również łkało
Gdyż wiedziało, że rozstanie
Na nie czeka
Lecz nie jedno
I nie kilka
Żeby krzyczeć się nie bało
Żeby wszystkim oznajmiało
Że zamknięte w złotej klatce
Tylko może być szczęśliwe…
Jednak teraz szepce tylko jedno
I o jednym tylko śpiewa
O jednym myśleć każe
I jednemu cos przyrzekać
Więc nie kłócąc się z myślami
Ulegam jego biciom przyspieszonym
I uczuciom rozpalonym…
Napisany dla pewnej osoby,która wtedy nie wiedziała o moich uczuciach..później na chwile zapomniałam dlaczego kochałam..Sprzatając znalazłam ten wiersz na skrawku kartki..tesknie do tamtych chwil...
Komentarze (3)
Wiersz smutny. Trafia do serca. Są dni chwile gdy się
zapomina na małą sekundę dlaczego się kochało. Potem
traci się wszystko, może nieodwracalnie. Coś męczy Twą
duszę. Istotnie smutek zawładną Twym ciałem i
poruszasz się w dolinie głębokiego cienia.
Kochanie, powiedz mi kiedyś, komu był dedykowany...
Wróciłam do Beja na próbę. Ale Ty nie byłaś tu już
jakiś czas...
Tak bywa, że czasem czowiek zapomina o tym co takie
ważne... I nie stawia sobie pytania po co kocha, po
prostu wydaje mu się, że kocha i to wystarczy...
Bardzo oryginalne ujęcie:)