List do P.
Bo Ty jesteś tym,
Który światło mi wskazał.
Tyś jeden widział me błędy
Które popełniać własny los mi kazał.
Jak sypie się życie
Wraz z kolejną klęską (kreską?)
Ty jeden zauważyć umiałeś.
Uczyłeś mnie wiary, dobroci i chwały
Będąc przy tym wyrozumiałości
przykładem.
Beztroski, szczęśliwy i dobry
Zawsze mi pomagałeś
Tyś jeden serce miałeś czystsze
Niż łza na anielskim licu.
Choć tyle nieszczęść
Cię przeze mnie spotkało
Doceniam, gdyż zrozumienie
i dojrzałość
Parę lat za późno do mnie dotarło.
Dziękuję :*
Komentarze (18)
Niech to 'P.'zamieni się w Pan
to kolejna kreska pojawi się nad zamiast pod
postrzeganiem:)
(takich kresek jest dużo)
Czasami dociera po latach :) Pozdrawiam serdecznie +++
Aniołku.... ładnie!
:)
Serdecznie pozdrawiam!