List do Pana B
Pisze to, czego powiedzieć nie potrafię:
Wstydzę się swoich myśli
Wstydzę się, że wierze
Wstydzę się, że czuje
Usta milczą,
Dusza krzyczy.
Czy ktoś wołanie usłyszy?
Ból i cierpienie
Ciągle na mnie zsyłasz
Więc jak mam Wierzyć?
Oczy nie widzą,
Uszy nie słyszą,
Dłonie dotknąć nie mogą.
Jak sprawdzić, że jesteś
Gdy zwątpienie wciąż we mnie?
Jak się przekonać o Twoim istnieniu?
Pytać innych?
Przecież oni milczą.
Boją się odezwać,
Bo co ludzie powiedzą.
Wszystko staje się ważniejsze od wiary.
Nadzieja i miłość?
Ja nie pamiętam…
Zasłaniam się wciąż,
Uciekam od Ciebie.
Czegoś się boje,
Niesprecyzowane lęki.
Wciąż daleka od Ciebie
Błagam w swej ciszy
Odezwij się do mnie
Ja czekam…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.