Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

LIST (proza)


- Gorąco zachęcam do pisania. Prowadzenie pamiętnika daje bardzo dobre rezultaty. Wielu moich pacjentów tak robi i są zadowoleni.
Poprawił okulary na nosie i przyjrzał się młodemu mężczyźnie, który zaciskał nerwowo dłonie i pocierał o uda. Jego nogi wybijały tylko sobie znany rytm.
- Albo proszę zapisać, wszystko co pana boli, w liście.
Pacjent zareagował. Pierwszy raz od godziny. Zachęcony tym psycholog, kontynuował...
- Tak. Wszystkie lęki, złe myśli wystarczy umieścić na jednej kartce, zamknąć w kopercie bez adresu i wysłać donikąd...
Cisza jaka nastąpiła, była jak niepisane porozumienie.
####
Pracowała na tej poczcie od lat. Jednak ostatnie tygodnie sprawiły, że zajęcie, które lubiła przestało ją cieszyć. Więcej godzin, więcej listów, mniej pieniędzy. Syn wymagał coraz większej ilości leków i rehabilitacji. Do niedawna jego ojciec pomagał aż w końcu stwierdził, że go to przerasta. Taa... Jej nic nie ma prawa przerosnąć. Ona musi... Otarła niechcianą łzę, zacisnęła wargi i wróciła do sortowania. Prawie skończyła gdy w oczy wpadła jej czysta koperta. Obejrzała ją z każdej strony. Niby normalna tyle że, bez adresu. Dziwne...
- Przepraszam - zaczepiła kierowniczkę - takie coś mi się przytrafiło. Co z tym zrobić?
Kobieta podeszła bliżej i wzięła list do ręki.
- Skoro bezimienny i bezadresowy to do kosza z nim i już.
Rzuciła kopertę na blat i odeszła. Może powinna tak zrobić. Jednak jakaś dziwna ciekawość sprawiła, że schowała ją do torebki.
W domu ledwo przekroczyła próg, matka z wyrzutem zmierzyła ją wzrokiem.
- Tak wiem. Spóźniłam się. Już robię obiad.
- A ty myślisz, że ja dziecku jedzenia odmawiam?
Zaciśnięte usta nadawały kobiecie pogardliwego wyglądu.
- Dzięki mamo. Możesz już iść.
Trzask zamykanych drzwi był tym czego potrzebowała.
- Cześć synek - przytuliła malca a ten zarzucił rączki na jej szyję - zaraz zrobimy inhalację i pójdziesz spać - cmoknęła go w nos na co głośno się roześmiał.
Jeszcze tylko dwie godziny i odetchnie.
Prawie wybijała północ gdy przypomniała sobie o liście. Najpierw chciała zostawić to na następny dzień ale jednak wstała. Wyjęła go i zaczęła czytać.
Słowa na początku zadziwiały ale z każdą nową linijką treść wciągała coraz mocniej więc kończyła i zaczynała od nowa z poczuciem, że list przenika jej duszę...
#####
Nie pamiętała, żeby kiedykolwiek śniły się jej takie koszmary. Była zmęczona i zniechęcona. Nakrzyczała na synka gdy ten chciał zabawkę. Do pracy szła jak na skazanie a na każde polecenie wzbierał w niej gniew.
Minęło kilka tygodni a ona czuła się coraz gorzej. Poirytowana, wściekła, pełna nienawiści.
Emocje były podobne. Splatały się w jedno. Zamazywały obraz i dusiły jak gęsta mgła. Wiedziała tylko, że musi z tym skończyć...
####
- Kolejna przemoc domowa? Policjant zajrzał pod prześcieradła - Szkoda dzieciaka. A to co? Podniósł białą kopertę bez adresu i przyglądał się jej chwilę
- Pewnie list pożegnalny. No nic. Sprawdzi się na posterunku...

autor

ZOLEANDER

Dodano: 2023-08-25 12:12:53
Ten wiersz przeczytano 954 razy
Oddanych głosów: 21
Rodzaj Bez rymów Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (20)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Co jak co, ale potrafisz Jolu wzbudzać napięcie w
treści tego ciekawego, dramatycznego opowiadania.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)

sosna sosna

Wraz z czytaniem emocje rosną. Pozdrawiam :)

jastrz jastrz

Dobre opowiadanie, ale wolę Cię w wierszach.

krzemanka krzemanka

Podpisuję się pod komentarzami przedmówców. Masz dar
ZOLE do pisania dreszczowców. Miłego weekendu:)

Sotek Sotek

Wciągający przekaz wywołujący emocje.
Pozdrawiam
Marek

sisy89 sisy89

Ciekawy, intrygujący tekst, wciąga.
Pozdrawiam serdecznie :)

lenora lenora

Sprawnie i intrygujaco.

@Krystek @Krystek

Czytałam z zaciekawieniem i drżącym sercem. Pozdrawiam
serdecznie z podobaniem:)

Marek Żak Marek Żak

Trucizna łatwo się rozprzestrzenia, w dobie netu jeden
mocny hejt zatruć może bardzo wielu, zwłaszcza tych
słabszych.
Fajnie to napisałaś, beznamiętnie, a jednak..
Pozdrawiam serdecznie Jolu.

nureczka nureczka

Inspirujący tekst, czytałam z zaciekawieniem i
podobaniem, choć treść mrożąca krew w żyłach...
Masz talent, pozdrawiam :)

Annna2 Annna2

Miłość matczyna jest niezmierzona.
Bardzo ciekawe.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »