List przestrogi
Podziwiam kropelki rosy na zielonym liściu.
Przyglądam się czerwieni maków, zwróconych
ku słońcu. Wszechświat mnie zachwyca
różnorodnością piękna. Czym ja się stałam -
zapytuję siebie gdy widzę zakochane pary.
Najpierw miałam w sercu ogromny żal, ale z
czasem została mi pustka w miejscu kawałka
serca, które mi wyrwałeś w dniu mojego
samobójstwa. Mój czarnooki książe, ilekroć
widywałam cię w towarzystwie tamtej kobiety
krzyczałam z rozpaczy, ale ty nie słyszałeś
mnie. Nie mogłeś usłyszeć zawodzenia
umarłej, zresztą nigdy niekochanej istoty.
Tyle razy bawiłeś się z dziećmi przed swoim
pięknym domem. Czy wiesz, że poruszyłabym
ziemię, żeby cofnąć czas? Gdybym choć nie
była martwa... Zazdroszczę ci wspaniałej
rodziny, a ta, która jest teraz panią twego
serca nie wie, że usunęłam się darując jej
szczęście. O, gdybym mogła cofnąć czas,
zabiłabym ją, a nie siebie.
I znowu ja sama staję się przedmiotem
swoich rozmyślań. Widzę w tym sens, żeby
jak najczęściej myśleć o sobie, gdyż nie
posiadawszy ciała łatwo mogę zapomnieć o
swoim istnieniu. Czym więc jestem? Myślę,
że marą snującą się po świecie, poszukującą
sensu samotnej wędrówki. Niestety, zamiast
szukać Boga wołałam do ciebie, i znalazłam
ten szczęśliwy dom z białej cegły, piękną
werandą i basenem dziecięcym. Umarłam po
to, żebyś mógł być szczęśliwy. Byłam tak
zaślepiona miłością do ciebie, że w chwili
śmierci przegapiłam własne spotkanie z
Bogiem i na zawsze utkwiłam w zawieszeniu
między twoim światem a moim. Może to
właśnie jest piekłem, że kontynuujemy nasze
życie w niewdzięcznej roli nic nie mogących
zrobić widzów, by przypatrzeć się bezmiarze
nędzy tego, co zasialiśmy za życia.
Ogień, ból, tęsknota - wszystko to można
przetrzymać, oprócz świadomości bezkresnej
pustki. Życie człowieka nie kończy się z
jego śmiercią, lecz z utratą nadziei. To
jest ten kres mojego życia, kraniec świata,
gdzie nadzieja umiera ostatnia i po niej
już nic nie ma...
Komentarze (1)
"Wszechświat mnie zachwyca różnorodnością piękna." tak
pięknie zaczęłaś a na końcu rozpaczliwe "Życie
człowieka nie kończy się z jego śmiercią, lecz z
utratą nadziei." to straszne zgodzić się na własną
śmierć, tak nie można... przejmujący teks.