Listek nadziei
"Cóż się ze mną dzieje?" - Drzewo
pomyślało,
Widząc, że mu listków kilka usychało.
Wczoraj gęsta czupryna miała barwę nadziei,
Dziś złotawa łysina w bladym słońcu się
mieni.
"Łyko ciągle ziewa, włos mi brunatnieje,
Jak mam to rozumieć? Chyba się
starzeję..."
I tak stało, wszystkich liści wkrótce
pozbawione,
Przedzimową myślą mocno zasępione.
Przyszły mrozy - Drzewo, trwając w
bezradności,
Przesiąknęło zimnem aż do szpiku kości.
Już nieczułe na wszystko, wiary nie
dawało,
Że z dawnego życia coś mu się ostało.
"Nie mam ani krztyny rosnąć dalej chęci
Nie dam wiary, że mnie coś znów doń
zanęci...".
Zadął wiatr przeraźliwie i przywiał liść
złoty,
Koło parku leżący od jesiennej słoty.
"Nie pamiętasz, jak kwitnąć umiesz
wyjątkowo?
To wciąż jeszcze jest w tobie, uwierz mi na
słowo!".
Rzekłszy słowa otuchy, z wiatrem wznowił
zabawę,
Po czym z gracją opadł na bielutką
trawę.
Nie przejęło to Drzewa, acz bez cienia
zwątpienia
Małą iskrę ciepełka gdzieś poczuło w
korzeniach.
Przyszła wiosna - ogród, tchnięty nowym
życiem,
Senne źdźbła obudził, białe zdjął
okrycie.
Ptasich treli słuchając, słońce czując
cieplejsze,
Drzewo bujnie rozkwitło, z wszystkich
najzieleńsze.
Zewsząd ochy podziwu oraz achy zachwytu
Dostarczały roślinie szczęśliwości bez
liku.
"Choć uwierzyć w to ciężko, jednak tak się
stało!
Rosnąć chcę! Zazielenić mi się dziś
udało!".
Zawsze jest to możliwe, znaleźć listek
nadziei
W najmroźniejszym z podmuchów życiowej
zawiei.
I odrodzić się można sposobem feniksim,
Choćby czuło się nieraz jak Drzewo bez
liści.
Komentarze (6)
Bardzo ładny,wymowny wiersz
extra drzewo jest w sercu
Ten wers zgubił rytm:
"Przyszła wiosna - w aurę parku tchnęła nowe życie,"
-----
Może tak =
Przyszła wiosna - i tchnęła w parku nowe życie,
-------------
wtedy łagodniej się przechodzi bez zapowietrzania.
A wiersz z sensem.
Fajnie:)) i skorzystam z feniksiego sposobu, u mnie na
czasie.
Pozdrawiam.
wciągający tekst, pozdrawiam :)
Ładna opowieść. miłego dnia.