Listopadowa zaduma
Płoną znicze
na mogiłach
płomyki migocą
zapach wosku
roznosi się w około
chryzantemy białe
żółte i pomarańczowe
ozdabiają groby
rodzinne i nieznane.
Krzyż katyński
z drewna ustawiony
obłożony kamieniami
znamię zbrodni
i niechlubnej przeszłości
pamięcią o poległych
i czcią otoczony.
Groby marmurowe
i te drewniane
wszystkie odwiedzane
i nie zapomniane
zaduma
cicha modlitwa
chór niebiański
Ave Maryja.
autor
Halina Kowalska
Dodano: 2016-11-01 10:02:24
Ten wiersz przeczytano 964 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Życiowe
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA ODWIEDZINY I CENNE
UWAGI...POZDRAWIAM.
cisza i zaduma wspomnienia najbliższych i modlitwa -
pięknie o tym w Twoim wierszu Halinko:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Dobrze by było,gdyby wszystkie były
odwiedzane. Niestety,tak nie jest.
Nie zawsze ze złej woli. Niekiedy
nie ma już nikogo ,kto mógłby odwiedzić. Smutne.
Pozdrawiam:)
Cisza i zaduma. Do tego właśnie
skłania ciepły tekst wiersza.
Serdeczności Halino:}
wspominki
Pozdrawiam serdecznie
Dzień wspomnień w którym ożywają Ci o których
zapominamy na co dzień- koleżanki, sąsiedzi,
bohaterowie, nauczyciele,obrońcy....
to wpowiniem być radosny dzień bo wspominamy naszych
zmarłych o których zapominamy w dni powszednie
Fajnie by było, gdyby każdy grób był pamiętany.
refleksyjny twój wiersz Halinko, jak to Święto, jak
ten listopad, pozdrawiam serdecznie :)
jestem na tak Halinko
ech Halinko czasem tych łez za mało Pozdrawiam:))
Ładnie.Pozdrawiam.
Bardzo smutny dzień
Pozdrawiam Halinko