Listopadowy wieczór
"Mroźny listopadowy wieczór
Zaparowane szyby
Świat ogarnięty nocą po drugiej ich
stronie
Z membran głośników dochodzą wibracje
Muzyka wprawia mnie w subtelny ruch
ograniczony tylko istnieniem ciała
Moja dusza próbuje się wyrwać z jego
więzi
Nigdy nie zgadza się z nim
I nie będzie...
Myślami odchodzę daleko
Paręset kilometrów stąd
Wiem, że Ona tam jest
Czy myśli teraz o mnie ?
Nie wiem ...
już nie powrócą dawne chwile
Zerwane zostały więzi naszej chiralności
Dlaczego, Bóg Jedyny wie...
I niech tak pozostanie."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.