Lokatorka
O litości
miłości
rozpanoszyłaś się jak u siebie
rozrabiasz ciągle
włączasz muzykę
rozrzucasz kwiaty
w moim fotelu bujasz nocami
i godzinami siedzisz z wierszami
Że dbasz o linię i celulitis
zrozumieć jeszcze jestem to w stanie
ale nie chodzić a fruwać pragniesz
to dla mnie rzeczy są niesłychane
Czy możesz zostać
nawet nie prosisz
tańczysz na stole
w czasie śniadania
a ja spokojnie muszę to znosić
siadaj no mamy do pogadania
Wiem zaprosiłam cię w swoje progi
lecz to nie znaczy że masz być wszędzie
zostaw kawałek wolnej przestrzeni
żebym z rozumem na osobności
mogła choć słowo jedno zamienić
Wtrącasz się zawsze kiedy zaczynam
ciągniesz za kieckę na swoją stronę
a ja ci mówię ja tutaj rządzę
nie masz niczego na swą obronę
Co?
Że ci wolno i że legalnie
To niebywałe
ach zapomniałam droga miłości
Zameldowałam ciebie na stałe.
Komentarze (91)
/Zameldowałam ciebie na stałe./ i dobrze
zrobiłaś...ładny wiersz!
Ja czekam na wiadomości od córci i pierwszy oczekiwany
krzyk będę miała dwoje ... tylko za oceanem
Już podaję na srebrnej tacy złota schowana na
jubileusze ;)))
*oglądam
Oglądałam jakieś filmidlo i myślę nad nowym wierszem:)
tylko mineralna poproszę %) :)
Ja o żołądek ;)))))
Jem późno obiad wiadomo w peacy się nie je :)))))
@wandaw---nie no...o tej porze juz nie jem...jak
wynika z wiersza dbam o linie:):)
talerz*
:) chesz jajeczniczkę własnie sobie kładę na tależ
mogę się podzielić po równo
@wandaw---twoja wcinalam:):) pychotaaaa:):)
Fajnie że jesteś
Fasolkę gotowałaś ?
@krzychno---prawda, ze milo miec ja zawsze blisko?:)
dziekuje pieknie:*)
u mnie się w domu
też wciąż panoszy
jak krzywo spojrzę
w piórka się stroszy
zatem jej mówię:
zostań na wieki
będą się cieszyć:
wszystkie "człowieki":)
Pozdrawiam Ewuś:)
@malgoska - - bardzo mi miło :)
Dziekuje :*)
Wesoło o miłości, bo to radosne i piękne uczucie.
Podoba mi się bardzo:)
noto podaję na tacy razem z usmiechm zamiast okrasy
...;))))))
Życzę smacznego ..;)