los popłakany i popaprany..
wszystkim, którzy sa na dnie i stracili wiarę...
los popłakany i popaprany..
wybawienie -Boże Narodzenie-
czego tak dzieje się w świecie
tam gdzie właśnie mieszkamy
sami pchamy się w kłopoty
i mamy swój świat popaprany
rodzimy się ,chociaż nie z naszego
chcenia
nawet się nieoglądnąwszy ,dorastamy
i gdy nie jesteśmy kochani przez
bliskich
nasze serce jest smutne, a nasz los
popaprany
cóż może się zmienić dla nas
by świat był trochu łaskawy
a my ciągle szukamy swej ścieżki
lecz zda się ,że los wybrał nas do
zabawy
lecz życie to nie igraszka swawolna
a człowiek to nie kukiełka cyrkowa
gdy trudy zwalą się na głowę
to nie bądź kiep i w piasek się nie
chowaj
mężnie wysil swoje zmysły w Twej
rozpaczy
i pomyśl ,kto Ci jeszcze do pomocy
został
choć może jesteś niewierzący
to jest ktoś taki , kto twą niedolę
zobaczy
ocze Twe już suche łzy i poda Ci
wspomożenie
bo nie nadaremno zwą -Boże Narodzenie-
po cóż by się miał rodzić -jako Chrystus
Zbawiciel
jako całego świata -syn Boży Odkupiciel-
To jest Twoja nadzieja na wieczne
zbawienie
i z cierpoty Tego życia na ziemi-wieczne
uwolnienie
nie daj się złemu losowi-które Cie
spotkało
Człowiecze- Chrystus wydał na męki swoje
święte Ciało
Bądź mu za to wdzięczny i trzymaj się
jego
On nigdy nikogo nie zawiódł ,a każdego
ukochał
dla niego jesteś święty-tylko mu zaufaj
nie martw się sprawami przyziemskimi
i krzywdami jakie Ci wyrządzili , może i
najbliżsi
to były istoty opętane złym duchem i nie
dasz im rady
włóż te wszystkie złe sprawy-natychmiast do
szuflady
nie daj się uwieść złemu duchowi-on jest z
tego rady
bądź piewcą dobrego życia-wróć do Chrystusa
Pana
a spotka Cię niewysłowiona radość
i miłość dotąd nie spotkana
będziesz zawsze radosny i wszystkiego miał
dość
zostaw te niedobre sprawy przeszłości
pod osąd Naszego Pana-a na pewno się nie
zawiedziesz
a Twoja sprawa na pewno będzie nie
zapomniana
a wrócisz pod skrzydła niewypowiedzianej
Miłości
która zawsze Cię otacza-za nic nie zgani
jest nieustająca-gorąca-zawsze wierna
i nigdy Cię nie zostawi samego
dla niej zawsze jesteś piękny-Ona cię nie
zrani
Tylko zechciej wrócić do Chrystusa-od złego
się odwróć
powierz mu swoje strapienia-On na Ciebie
czeka
podnieś się z błota- idź do Niego i zaufaj
Mu
tak trzeba-a zmieni się Twój zły świat
On naszą nadzieją na jutro i dziś
Chrystus pomoże nam się podnieść z kolan
wleje w nas nadzieję , lepsze jutro nam
wskaże
ale sami mu to musimy powiedzieć-On naszym
lekarzem
O Zbaw nas Chryste z naszej niemocy
usłysz nasze wołanie i we dnie i w nocy
daj nam siły do powstania z upadku
że jesteśmy teraz w takim stanie-jak po
wypadku
To tylko nasza wina, bośmy Cię opuscili
nie słuchali Twoich nakazów i ciężko
grzeszyli
Wybacz nam Miłościwy Panie i daj nam siłę
naprawy
złych poczynań-chcemy poprawy
wspomóż nas Jezusie Nazareński
Synu Boga Jedynego, tak daleko od Ciebie
odeszlismy, aż trzeba było tragedi w naszym
życiu
i rozpadu we wspólnym pożyciu
teraz to widzimy jak obrazy z
przeszłości
gdy zło przenikło wszyskie nasze kości
lecz zlituj się nademną Mój Stwórco
Jedyny
i daruj mi te nikczemne czyny
Przywróć mnie do serca Twego-ulecz serca
rany
Ty wiesz najlepiej jak jestem
sponiewierany
lecz teraz pragnę się poprawić
żeby móc pokutować-a przez To się zbawić
adam s 22;45 3 gru 05
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.