Lotny
Mówili – lotny umysł,
z pochlebstw splatali wianek.
Życie biegło spokojnie,
bez większych niespodzianek.
Kiedy w geniusz uwierzył,
głowę nosił wysoko
tak, że zupełnie z bliska
przyglądał się obłokom.
Słońce operowało
i rozgrzała się głowa,
a jego lotny umysł
zwyczajnie wyparował.
autor
krzemanka
Dodano: 2023-09-23 12:55:17
Ten wiersz przeczytano 1235 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
Niestety coraz częściej dajemy się omamić. Dobry
przekaz wiersza.
Pozdrawiam serdecznie
Można omamić człowieka pochlebstwami... tak bardzo, że
uwierzy nawet w to, że jest geniuszem.
Smutna, życiowa prawda.
Doskonała ironia!
Serdeczności przesyłam
Mówili o nim lotny
i także wielki strateg,
a jedno co wymyślił,
to pięćset plus dla matek.
W finansach wielka dziura,
a demografia leży.
Gdy o kimś mówią lotny,
nie zawsze trzeba wierzyć.
Znam mądrość dodatkową -
niech nie zaprzecza który-
nie tykaj demografii,
gdyś bez progenitury.
Trafna ironia...nie warto za wysoko trzymać
głowę...miłego dnia.
Jako chemik z wykształcenia potwierdzę, że lotne
substancje łatwo parują i tak tu się stało. Na
marginesie, lotność, inteligencja są przereklamowane,
bardziej wierzę w konsekwencję i wytrwałość:).
Pozdrawiam, a wiersz fajny.
Najwyraźniej go okłamywali z jakichś powodów ;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Para - lotny :-)))
Świetnie!
Serdeczności, Krzemanko :-)