Lubię kiedy mężczyzna....
Śladami Tetmajera.... :D
Lubię kiedy mężczyzna
Szepnie miłe słowo,
Gorycz głęboko do kieszeni skryje
Za nic o niej nie wspomni
Lubię kiedy mężczyzna
Za długo złośliwie nie zrzędzi
Miód przelewa przez palce,
A żalu oszczędzi
Lubię kiedy mężczyzna
Do swych łez się przyzna
Nie boi się okazać
Chwil swojej słabości
Lubię kiedy mężczyzna
Zaprosi na miły wieczór
I zamiast o samochodach
Usłyszę o moich zaletach
Lubię kiedy mężczyzna
Rozproszy rozgoryczenie
Oczyści w mig atmosferę,
Urzeczywistni marzenie
Lubię kiedy mężczyzna
Nie wstydzi się twarzy czerwieni
To znak, że też ma uczucia...
Przepadnie, gdy cokolwiek zmieni...
Komentarze (4)
bardzo ciekawy wierz.ty lubisz to co lubi większość
kobiet te słowne pieszczoty .a purpura na twarzy
męszczyzny też moze okazać się zaletą.
Prawdziwy mężczyzna,...ach! Przystawałby do twego
portretu, ale czy jeszcze można takiego odnaleźć?
Hmmm....jednego znam, ale o nim sza... Świetny wiersz
- rytm , rym powodują, że czyta się wspaniale, o
treści nie wspomnę - super!
niezłe przemyślenia napisane w ciekawy sposób...
brawo)))
Bardzo fajnie...podoba mi się, tylko wg. mnie czytało
by się lepiej gdybyś w każdym wersie zastosowała
rymy;)Ale ogólnie dobrze...