Ludzie! Co wyście zrobili?!
"Życie 23 górników za 70 mln?"
Wy! którzy w ziemi łonie rąk swych nie
brudzicie,
Wy! którzy za swymi biurkami pieniądze
liczycie,
Wy! którzy w gabinetach przestrzennych
siedzicie,
Dla was sprzęt był ważniejszy niźli ludzkie
życie!
Kto wam dał taką władzę?! Z jakiego wy
"klanu",
Aby ludzi wysyłać w tą otchłań metanu!
Podszywać się pod Boga? Wy,
„wielcy” liderzy...
To hańba! Nie tędy droga! Włos się na
głowie jeży!
W "HALEMBIE" pozostanie po was
gruzowisko
Płacz żon, matek i dzieci, ojców. A to
wszystko
Przez wasze oszczędności i
niekompetencje,
Bo wam ciągle za mało!- chcieliście mieć
więcej-
No to macie! Miast maszyn-te oto ofiary!
Wyście ludzie...? czy może w kokonach
"poczwary"
Serca macie z kamienia! A myśli w
kosmosie...
Nie pytam o sumienia, już po tym chaosie!
Będą śledztwa wiadomo, a czy będą
winni.?
Nawet jeśli, (choć wątpię), tacy jak
wy-powinni
Do końca życia swego fedrować na dołach-
Z kilofem i łopatą! kurz, pot ocierać z
czoła...!
Bo inaczej, znów wszystko pójdzie w
zapomnienie,
Przyjdą inni, zadbają o własne kieszenie!
A gdy Święta Barbara zdrzemnie się na
chwilę
Mogą być nowe ofiary, po wybuchu., w pyle.
OBY JUŻ NIGDY!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.