Ludzka podłość
Jak podli bywają ludzie, nie mieści się to
w głowie...
Dlaczego?
Najpierw mówią, że kochają, obiecują,
kłamią....
Potem odwracają się, robią wszystko by
zniszczyć drugiego...
Jak chora potrafi być ludzka dusza skażona
nienawiścią...
Ile jesteśmy w stanie zrobić by zadać
bolesny cios...
Ranimy się...
Tak już jest w tym życiu, tak będzie
zawsze...
Bo widzimy tylko swoje potrzeby,
pragnienia...
To jest naszym bólem, chęć zadania
cierpienia wygrywa...
Obwiniamy się nawzajem...
W świecie jest tyle zła i wszystko to
stworzone przez człowieka...
Ludzkimi dłońmi zbudowane na fundamencie
żalu i okrucieństwa...
I nikt nie chce naprawiać życia i stawać
się lepszym...
Smutno w takiej szarej, nienawistnej pustce
żyć...
Rzeczywistość...
Komentarze (1)
Ludzka podłość....
Tak wiele krzywd ran zadanych boleści...
miast być człowiekiem jesteśmy jak
zwierzęta....okrutni zawistni żarłoczni...brawo...doby
wiersz...