...Ludzkie grzechy...
Nocami się budzę czasami,
By opychać się ciastkami...
A cukierki sami wiecie...
Też ze smakiem pewnie zjecie...
Czekolada to bogini...
Każdy owoc tu zawinił...
Czipsy wprost tonami zjadam...
I wcale przy tym nie gadam...
A landrynki: Moje panie!
Zjadam co dzień na śniadanie...
To właśnie nazwę grzechami...
Niby błachymi sprawami...!
autor
HipnotiC.E-g
Dodano: 2006-10-21 13:01:01
Ten wiersz przeczytano 820 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.