Lustro
Patrzę na lustro
Widzę niby siebie
Ale moje piękno wygasło
Została tylko brzydota
Moje oczy przepełnione smutkiem
Ciało wylewa się spod ubrania
Ręce szarpią skórę
Jakby chciały cos powiedzieć
Nogi odmówiły posłuszeństwa
Upadlam na ziemie
Z oczy płyną łzy
Już wiem...
Że nigdy nie będę chuda..
autor
czarna pantera
Dodano: 2005-04-16 20:51:15
Ten wiersz przeczytano 661 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.