Lustro brudnych dusz
znów plamić będę
skrawek papieru
historią nieprostą
choć zrozumie ją wielu
było raz dziewczę
trochę przy tuszy
lecz znali ją bardziej
z jej brudnej duszy
włosy zazdrością
usta zawiścią
w mrocznych emocjach
oczy jej iskrzą
wygląd odstraszał
język irytował
gust obrzydzał
styl nie zajmował
nieszczęście sławiła
najczęściej nieswoje
a gdy jej coś było
„biedne losy moje"
wszyscy przeciwni
jej brudnym zwyczajom
lecz krzyki wszystkich
szybko ustają
każdy ma lustro
bez żadnej mocy
gdy patrzy nań z prawdą
w punkt o północy
tego obrazu
dziwi się wielce
bo twarz dziewczyny
odbita w polerce
Komentarze (6)
nawet lustro nie obali przerostu ego
masz rację warto spojrzeć w lusto duszy by zobaczyć
swoje wnętrze:-)
pozdrawiam
Ślicznie i bajecznie.
Wciągające i to bardzo :) Pozdrawiam serdecznie +++
Komu się wydaje że jest bez wad niech spojrzy w
lustro...
Taki krzyk do lustra a raczej do duszy,
problem siedzi w Tobie, nikogo nie wzruszy.