Lwie paszcze/erekcjato
Zastrzelono lwa, ile łez wylałem,
bo czegoś takiego się nie spodziewałem.
To zwyczajny mord i wymaga kary.
Może tak bez znieczulenia,
wyrwać mu siekacze,
nie umiał się znaleźć,
niech z bólu zapłacze.
Ale jest też i światełko,
taki miód na serce,
dobrze chociaż jeden uśmiech
i nic nie chcę więcej.
Bo już minął wielki strach
i obawa moja...
że nie jednak -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
–
-
-
Lwa Tołstoja
autor
karl
Dodano: 2015-08-01 19:19:30
Ten wiersz przeczytano 1042 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
b. dobre, tytuł też, :)
czy zwierzęce czy kwiatostanu
a tymczasem to Tołstoja
super - erekcjato
pozdrawiam
Rzeczywiście zakończenie zaskakujące:)
Przyznaję, że mnie zaskoczyła
puenta.
Pozdrawiam:]
umiesz ciekawie zaskoczyć...
pozdrawiam pięknie:)
:))
Jego się nie da zastrzelić,bo jego
dzieła są ponadczasowe,po prostu wieczne,bardzo
oryginalne erekcjato muszę przyznać:)
Pozdrawiam niedzielnie:)
A już chciałem nabluzgać na tego paskuda który w tak
okrutny sposób zamordował lwa.Fajne i pomysłowe
erekcjato - pozdrawiam.
Zaskoczyłeś totalnie
Pozdrawiam serdecznie
jak to wymyśliłeś nie pojmuję
zła śmierć
miłej nocki
He, he dobre, też zaskoczyło mnie zakończenie :)
że zmyłyką ale super
mnie też zaskoczyłeś :)
Super fajny.Pozdrawiam
Fajne erekcjato. Pozdrawiam :-)
Dobre.
Pozdro.