Łza cierpienia
Patrzę i widzę cię z oddali
Biegniesz w mą stronę
Lecz niezwłocznie mijasz mnie
Biegniesz dalej i nie patrzysz za siebie
Nie czekałeś na mnie
Wolałeś ją...
Zostawiłeś mnie dla innej
A ja odchodzę daleko
Gdzie świat nie będzie mnie szukał
Zamykam się w pokoju i tulę łzy do
poduszki
Tak niezwłocznie puka ktoś do drzwi
Otwieram i widzę ciebie w nich
Mówisz "przepraszam"
A ja głupia ci wybaczam
...
Komentarze (2)
Wcale nie głupia. Nie jedna by tak zrobiła. +
Doskonale rozumiem przesłanie twojego wiersza...to
trzeba przeżyć żeby wiedzieć. Bardzo delikatnie i z
uczuciem napisane.