Łza jak ambrozja
Jakoś świat mi się zamazał,
łzy zalały oczy.
Świat jakiś smutniejszy,
z jesienią już się droczy.
Wieczorami czuć wilgotność,
patrzę teraz jak spod wody.
Winna czuje się łza,
że lato tak krótko trwa.
Szlag by trafił (mówi bocian)
Muszę zbierać się do drogi,
rodzina już spakowana...
harmider od samego rana.
Trzepot skrzydeł uspakaja,
ludzie patrzą podziwiają,
jak bociany w zgodnych szykach
okolicę opuszczają.
autor
karl
Dodano: 2019-08-18 19:14:40
Ten wiersz przeczytano 1351 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Wymowny wiersz.
smutny ale ładnie napisany
pozdrawiam :)+
Karolu, przespałeś wrzesień. ;)
To czekam na wiersz październikowy. :)
Niech mój trzynasty głos przyniesie Tobie szczęście.
Nie wiem, czy łza jest winna, ale kogoś trzeba
pociągnąć do odpowiedzialności. Może PiS?
Fajny wiersz Karolu, trochę nieregularny, ale podoba
mi się.
Spokojnego weekendu! :)
Kochami, to jeszcze lato. Ach te bociany, te odloty,
Szkoda, A mi jest szkoda lata. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj,
może i smutny, ale uroczy ten tekst i tak wiele
mówiący...
Z pozdrowieniami i /+/
Jesienna melancholia, ale przecież jeszcze mamy lato!
Pozdrawiam i słonecznego dnia życzę :)
Małymi krokami idzie jesień...
Pozdrawiam cieplutko:)
wielkim krokami zbliża się jesień już powolutku
odlatują bociany:)
Odlot ptaków oznajmia zbliżające się chłody. Dobrej
nocki życzę.
Na widok odlatujących bocianów zawsze ogarnia mnie
jesienna melancholia... Pozdarwawiam serdecnie :(
Karl, naniosły dzieciaczków i odlatują,
mi przyniosły Julcię, za to im dziękuję.
Miłego wieczoru Karl, a jutro od nowa.
Nie wiem dlaczego ale zaby jakby zadowolone:)))
jesień coraz bliżej a zwiastuja to nam odlatujące
ptaki - bociany i inne:-)
pozdrawiam