ma Larme
"moja lza"
Gdzie jestes... goscilas tak czesto,
Nie lubialam cie, niszczac za kazdym
blyskiem.
Lecz ty ciagle, mimo wszystko,
Bylas zawsze przy mnie...
W srodku, na zewnatrz,
Radosna, smutna.
Goscilas coraz czesciej,
Az nagle zniklas...
Gdzie jestes... czy naprawde wyschlas.
Odczuwam pustke, ktora mnie obdarzylas,
Nie znosze jej, chce ciebie...
Tworzylysmy jedno przez tyle chwil.
Pozostaniesz wspomnieniem, najmilszym
mi...
Oddajac swoj slad na calej mnie,
Czulam jak witalas sie.
Przepraszajac, szybko spadalas w dol...
Nie chcac ze smutkiem kojarzyc swych
rol.
Prosze pojaw sie znow,
Na krotka chwile
Niech poczuje, ze zyjesz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.