Mądrość przychodzi z wiekiem
Pewnego ranka synek Myszołek
mówi do ojca niespodziewanie
jutro ci tato przedstawię pannę
która mą żoną niebawem się stanie
Ma narzeczona to panna mądra
inteligentna i wykształcona
w rok zaliczyła cztery semestry
w dalekiej stolicy przecież szkolona
Musisz więc ojcze szybko załatwić
mieszkanie dla mnie i dla rodziny
ślubu tu przecież zrobić nie da
a jak najwyżej to zaręczyny
Tata mu na to mój synu drogi
życie małżeńskie to nie zabawa
więc nie należy zbytnio się śpieszyć
szybki ślub przecież poważna sprawa
A panna chociażby bardzo uczona
i pokończyła uniwersytety
musi pokazać czy godna syna
i czy posiada jakieś zalety
Czy umie prowadzić dom na poziomie
czy gospodarna i pełna gracji
na to Myszołek myśli po cichu
wszak w mowie ojca jest dużo racji
Tylko że tato nie wyznał prawdy
że on się także szybko ożenił
mądrość życiowa z wiekiem przychodzi
teraz po latach to ojciec docenił
Miłość jak każda ślepa i głucha
a na szacunek pracować trzeba
by był oparciem na stare lata
taka już nasza synu potrzeba
Komentarze (7)
ciekawy wiersz z mądrym przesłaniem :-)
Mądrość życiowa z wiekiem się rodzi,
Długie czekanie na nią nie szkodzi.
Rozwaga zawsze jest w dobrej cenie,
I żeden oszołom tego nie zmieni.
Szkoda, że ta mądrość tak późno przychodzi, kiedy
okazji do jej spożytkowania coraz mniej ;)
Nie znam Myszołków ale w wierszu reniu jest duuuużo
mądrości:)) Miłego dnia koteczko:)
Bardzo sugestywne przesłanie wiersza...mądrość
mądrości nie równa...tak jak i wiele innych zalet czy
uczuć...
Myślałem, że kotkę przedstawi :)..Myszołek i kociczka
:)..ach, coż to za para :).. M.
No tak: Za moich czasow synu,ja jako byly..itd
A gdzie miejsce na milosc.Bardzo mily wiersz Reniu+++