Maj
Ławka nad stawem. Chwila słoneczna.
Wiatr tańczy w mojej sukience.
Cisza w powietrzu - dobra, bezpieczna -
i nasze splecione ręce.
Wilgotną trawę głaszczę stopami.
Czas stanął w miejscu. Południe.
Pamięć tej chwili we mnie zostanie
na wszystkie lipce i grudnie.
Komentarze (16)
Splecione dłonie i z serca żar,
spod kiecki wiatr wywiewa czar.