Mała dziewczynka
Mała dziewczynka,
ma bohaterka,
Co we mnie widzi człowieka.
Inni, choć ludzie,
Mkną od świtu do nocy,
Od nocy do świtu
W mroku swego "Ja".
Nie widząc zmian,
Bo sami im nie ulegają.
Nie widzi nikt nikogo,
Ni to żona, ni to syn.
Każdy żyje jak sam chce.
Ja raz kiedyś tak nie chciałem,
Ale sam siebie nie pokonałem.
Trudno mówić co się czasem chce.
Wszakże bywa różnie tak,
Że z boleścią mą w duszy
Prawda kłamstwem się staje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.