M(al)ania (w) strachu
Malanio! Barbaro! Dedykuję Tobie na Mikołaja:)
jak okiem sięgnąć biało
pola i ogrody w śnieżnych futrach
szalem owinięte kominy
na krawędzi dachu
od zawietrznej
wyrósł w kształcie grzyba
budzi strach
może się osunie
runie lawiną
prosto na głowę
a on na przekór wiatrowi
wisi nad stropem
wiosną stopi się soplem
Wszystkim Wam - bezpiecznych spacerów!
autor
lucuś50+
Dodano: 2013-12-06 11:08:58
Ten wiersz przeczytano 4506 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
:))
Ciekawy wiersz.Ładna dedykacja.Pozdrawiam.
/ o dedykację - już się
złączyło:(/
Witajcie:)
Malania już się nie boi, bo sopel trawę napoił:)))
U mnie pada...deszcz.
Joanno144! U Ciebie też?
re Art123! Jak na drugie masz Barabara:) to ja
odedykację się postaram:)))
Dziękuję z pozdrowieniami wieczornymi!
Jaki sopel?!Trawę kosić trzeba!Nie-to-perz
...wisi?pzdr
Dobry wiersz.A gdzie dla mnie dedykacja? Dlaczego tak
wybiórczo?
Żartuje.
Pozdrawiam
Lucuś, dziękuję Ci za wizytę pod moimi "tabletkami"
odpisałam Ci tam. :)
Krzysztofie! Uśmiechnąłeś:)
Miłego dnia z naturalnym światłem - słonecznym:)))
A mnie się ten "straszny" utwór z zagadką skojarzył;
Co to jest - wisi u sufitu i straszy?
Żarówka "Osram"!
A u nas śniegu brak, grudzień a tu
szaro.
Pozdrawiam +++
Dobranoc Lucuś.
Staszko, Oleńko i Adaśku!
Dziękuję Wam i życzę spokojnych snów!
Bardzo osobliwy wiersz na Mikołaja a co niech i takie
wiersze sprawiają radość i wywołują uśmiech…
Lucynko na pewno sprawiłaś wielką niespodziankę,
Basi;)
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
Iiiiiiiiiii dziękuję buziaczki:)
Bardzo obrazowy i piękny wiersz. Podoba mi się. Czuje
się strach. Pozdrawiam Cię Lucuś.
którejś zimy podziwiałam przepiękne sople wiszące na
parkowej latarni:)