Małe chwile chwały
Jeśli ktoś zechce mnie zniewolić,
niech osobiście mi to powie.
Wówczas czyn taki mniej zaboli,
nie skonam już po jednym słowie.
Nie takie rzeczy przechodziłem,
podłości różne znam odcienie.
A jednak wszystko to przeżyłem,
dążeń do prawdy też nie zmienię.
Już pierwsza kontra mnie powali,
wiem, że otrzymam srogą karę.
Lecz będę życie swoje chwalił,
bo było mi jedynym darem.
Niech ktoś oskarżeń ból wykrzyczy,
ześle cierpienia nad podziały.
To wobec prawdy się nie liczy,
liczy się mała chwila chwały…
06/09/2023r
Komentarze (3)
Tak! Nie pozwólmy się zniewolić.
Nie róbmy grandy, gdzie nie trzeba,
bo jeśli tylko los pozwoli,
to chwała może sięgnąć nieba.
Pozdrawiam ;)
Uwielbiam twoje wiersze, czasem myślę że opisujesz
moje odczucia, spostrzeżenia i życie. Prawda przede
wszystkim. Pozdrawiam
a kto tym razem kce zniewolić?
Tusk?
Kaczyński?
czy może jeszcze ktoś inny?
bo jakoś mnie to nikt
nie kce