Mało takich kobiet stworzył Bóg
Nie rozpalajcie ognia, którego nie zdołacie zgasić bo sami w nim spłoniecie.
Dotykaj mnie szelestem liści
Uginających się pod twoimi stopami
Naucz mnie na pamięć dotykać tego głosu
A potem zamilcz bym z namiętnością
oczekiwał jego nadejścia
Przycupnąłem na skraju miłości
W milczeniu czekam
-czekałem tak długo,
liście zgnilizną pokryte nie szeleszczą w
rytm mego serca.
boje się
nasłuchuje
kocham
I tylko coś pusto szumiało
A na dworze rozpuszczały się bałwany
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.