Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Mały ptaszek (5)

Rozdział 2. Jacek.


Agnieszka stała przy oknie, patrząc na zachodzące słońce. Nie widziałem jej twarzy, mimo wszystko bardzo dotąd spokojnej i opanowanej. Myśli jej błądziły pomiędzy salą operacyjną a jej domem w Komorowie, gdzie zostawiła dzieci pod opieką swojej matki. Anna siedziała w kącie pokoju gościnnego, skulona w fotelu. Ciemne okulary zakrywały jej błękitne oczy, lekko przycięta kasztanowa grzywka rozdzieliła się w połowie jak u małego chłopca. Nie wiem, jakim cudem zachowała jeszcze tyle spokoju, że siedziała tu z nami cierpliwie, a nie dobijała się do jakichś drzwi, by czegoś się dowiedzieć.
Informacje docierały do nas przez cały dzień w sposób bardzo ograniczony. Wiadomo było, że Jacek był operowany. Zanim zaczęły się problemy z utratą jego świadomości podpisał wszystkie wymagane zgody na leczenie, łącznie z operacją, łącznie z jakimiś oświadczeniami i innymi papierami wymaganymi przez szpital.
Siedzieliśmy tu w trójkę, w szpitalnej salce lub raczej pokoju gościnnym, oczekując na aktualne i bardziej konkretne informacje, co się dzieje z Jackiem. Czekając na jakieś w końcu dobre wieści od lekarzy.
Ktoś wreszcie zapukał do drzwi.
-Proszę!
Weszła pielęgniarka.
-Doktor Patrick prosi państwa do gabinetu.
-Która godzina? - zapytała Anna.
-19:30 - rzuciła z uśmiechem siostra i przymknęła drzwi.
-Jacek miał przedwczoraj imieniny - westchnęła Anna - mieliśmy spotkać się w Komorowie jutro. Spotykamy się dzisiaj, na Woli...
-Będzie czas i na spotkanie w Komorowie - ścisnąłem dłoń żonie.
-Aniu, chodźmy.
Poszliśmy do tego samego gabinetu, w którym byłem rano. Był doktor Patrick i jakaś lekarka, trochę od niego starsza. Elegancka, czarnowłosa, o bystrych brązowych oczach.
-Pani doktor Sylwia Stec, nasz neurolog. Proszę usiąść - zagaił doktor Patrick.
-Dzień dobry państwu.
-Dzień dobry pani.
-Pani doktor Stec z zespołem przeprowadziła zabieg chirurgiczny. Państwa syn, pani mąż - zwrócił się do Agnieszki - jest już na OIOM-ie, czuje się dobrze. Pani doktor powie państwu, jak przebiegła operacja.
-Szanowni państwo, jestem lekarzem neurologiem i chirurgiem w tutejszym szpitalu. Mam 18-letnie doświadczenie w wykonywaniu zawodu lekarza, w tym 13 lat także jako samodzielny chirurg operacyjny. Nasz zespół medyczny pod moim kierownictwem wykonał zabieg operacyjny wewnątrz-czaszkowy. Nie mieliśmy innego wyjścia, stan pacjenta zaczął się pogarszać i groził dalszym pogorszeniem. Niewystarczające okazały się zastosowane inne środki, w tym farmakologia...
-Czyli to była operacja wewnątrz mózgu? - nie wytrzymała Anna.
-Tak, rzeczywiście musieliśmy wykonać trepanację czaszki i operację wewnątrz mózgu. W wyniku urazów w czasie wypadku u pana Jacka Birczyka powstał krwiak. W trakcie badania tomograficznego został również wykryty tętniak w tej samej mniej więcej okolicy, przy kości potylicznej. Nie będę państwa zamęczać szczegółami i obecnie stosowanymi nazwami medycznymi, bo chyba państwu najbardziej zależy na informacji o stanie zdrowia pacjenta. Wszystko zresztą będzie opisane w historii choroby, do której będą także dołączone zapisy i nagrania dokumentujące wszystkie czynności lecznicze. A gdybyście państwo chcieli poznać te szczegóły, to wszystko może być do państwa dyspozycji.

Wskaźnik na ekranie zmienił się na niebieski, pokazując miejsca na czaszce Jacka.
-U pana Jacka Birczyka zostało wykonanych kilka otworów w kości potylicznej i skroniowej - relacjonowała dalej pani doktor neurolog.
Anna westchnęła dość przygnębiająco.
-Otwory miały średnice kilka lub kilkanaście milimetrów. Musieliśmy dostać się do środka...
-Do środka czaszki i do mózgu? - spytała Anna.
Pani doktor Stec zajrzała do swoich notatek.
-Proszę państwa, ten instrument widoczny na tym zdjęciu został wykonany w firmie Robotics w Warszawie. To jest robot medyczny, posiadający zestaw chirurgiczny, którym chirurg może dokonać wiele ważnych zabiegów wewnątrz narządów, na przykład właśnie w mózgu.
-Robotics? Jacek tam pracuje - Agnieszka wyglądała na zaskoczoną.
-Tego nie wiem, natomiast ja osobiście, wraz z moim zespołem, wykonałam serię zabiegów leczniczych z użyciem także tego aparatu. Zabiegi polegały na delikatnym, możliwie dokładnym usunięciu zakrzepów i na pielęgnacji tkanki wewnątrz-mózgowej oraz naczyń krwionośnych wewnątrz czaszki pana Jacka Birczyka, za pomocą odpowiednio dobranych leków. Operację przeprowadziłam zdalnie, posługując się tym inteligentnym robotem i jego końcówkami operacyjnymi, penetrującymi tkanki wewnętrzne mózgu. Przebieg wszystkich czynności został sfilmowany i zapisany w pamięci komputera. Cały film, to znaczy całe nagranie wykonane za pomocą kilku kamer wewnątrz mózgu, może zostać użyty przez nas lekarzy do dalszej analizy. Stan pacjenta jest obecnie dobry.

Pani doktor Sylwia zaprezentowała nam na ekranie rzeczywiście kilka minut filmu, wykonanego wewnątrz czaszki Jacka. Wszystkie komunikaty, komentarze, parametry i inne jakieś nieznane mi słowa, symbole i parametry wyświetlały się w formie okienek i pasków z napisami. Część tych komunikatów i komentarzy była jednocześnie czytana.
-Ponadto wykonany został zabieg tak zwanego zaklipsowania i usunięcia tętniaka, który był wielkości mniej więcej dużego ziarna fasoli - uzupełniła na koniec pani doktor.
-Czy Jacek jest przytomny? Czy można z nim rozmawiać? - rzuciła Anna w trakcie pokazu.
-Nie, pan Jacek jest obecnie w śpiączce farmakologicznej, tak pozostanie co najmniej do jutra wieczór. Jeśli nic nieprzewidzianego się nie zdarzy to prawdopodobnie pojutrze lub najpóźniej w czwartek rano pacjent zostanie wybudzony.
-Nieprzewidzianego? A co może zdarzyć się nieprzewidzianego? - zapytałem.
-Musieliśmy wyjąć aparaturę z wnętrza czaszki, teraz nie mamy pełnych możliwości oglądania na bieżąco efektów gojenia się tkanek po naszych zabiegach za pomocą na przykład obrazu z kamery. Dlatego nie jesteśmy pewni, czy wszystko przebiega zgodnie z naszymi oczekiwaniami. W mniej więcej jednym na dwadzieścia przypadków w tego rodzaju leczeniu zabiegowym zdarzają się komplikacje.
-Jeden na dwadzieścia przypadków? To chyba dość dużo.... - przestraszyła się Agnieszka.
-Końcówka operacyjna tego robota wprowadzona do środka tkanki mózgowej ma w naszym przypadku wymiary nie większe niż około 4 milimetry. A jeśli trzeba to nawet mniej, bo potrafi sama się "wyszczuplić" do średnicy na przykład około pół milimetra, jeśli zajdzie taka potrzeba.
-I to się nazywa robot, to urządzenie? - zapytałem.
-Tak, oczywiście. Tak go nazywa producent, takiej nazwy tu używamy. Aparat posiada końcówki operujące autonomicznie wewnątrz tkanki. Jednocześnie może operować kilka takich końcówek, zależnie od potrzeb, wielkości narządu, wielkości zakrzepu, tętniaka, guza lub ropnia. Natomiast cały robot składa się z wielu innych jeszcze elementów, wszystkie są połączone w jeden wspólny system, jakby jeden organizm. Końcówki operacyjne są połączone także z tym wspólnym systemem za pomocą rurek i przewodów o średnicy około dwóch do trzech milimetrów....

Dalszy wykład wciąż był ciekawy, aczkolwiek zaczął być nużący. Pani doktor Stec mogła być zafascynowana techniką, jaką miała do swojej dyspozycji, lecz myśmy chcieli zobaczyć się z Jackiem.
-Przepraszam, pani doktor, czy możemy zobaczyć dzisiaj mojego syna?
-Tak, oczywiście. Za kilka minut kończę swój dzisiejszy dyżur, przed wyjściem zaprowadzę państwa do OIOM-u na spotkanie z synem.
-W takim razie kto będzie opiekował się Jackiem, jeśli ... - z niepokojem w głosie zapytała Anna.
-Już, za sekundę, zobaczy pani swojego syna i jego opiekunów.

Szliśmy długim korytarzem, po drodze pani doktor Stec opowiadała z zapałem:
-Obecna nasza technika medyczna, przy tak szybko podjętej interwencji chirurgicznej, pozwala na to, że pacjent po kilku - kilkunastu godzinach od zabiegu nie ma już poważniejszych objawów. Komplikacje, o których mówiłam, zdarzają się wtedy, gdy mimo takiego scenariusza nie jest możliwe osiągnąć tak szybkiego postępu leczenia u pacjenta. Takiego pacjenta może czekać wówczas długa i żmudna rehabilitacja po operacji.
Tomasz, kolega Jacka z firmy Robotics, który odebrał telefon z pogotowia o wypadku i pierwszy powiadomił Agnieszkę, właśnie odezwał się ponownie do niej. Usłyszałem fragmenty ich rozmowy.
-Nie mogę wiele mówić przez telefon. Czy możemy się spotkać w jakimś spokojnym miejscu?
-Gdzie? Może u nas w domu?
-Ok, może być u państwa w domu. Mogę wpaść przed dziesiątą, mieszkam niedaleko Pruszkowa, zdążę wrócić do domu na jedenastą.
-Zapraszam, jesteśmy umówieni.
Byliśmy w międzyczasie u Jacka w OIOM-ie. Rzeczywiście nie wyglądał źle, jakieś bandaże, czujniki, aparatura - jak to w szpitalu. Kobiety się rozczuliły, Jacek nie reagował w żaden sposób na żadne słowa ani dotyk. Spał snem sprawiedliwego... pacjenta.
Zostawiliśmy Jacka pod opieką ... nomen omen Jacusia, człekokształtnego robota opiekującego się tylko tym jednym pacjentem. O każdej pełnej godzinie i tak zaglądać będzie do pokoju lekarz dyżurny, o każdej "wpół godzinie" - pielęgniarka. Wszystko cały czas będą mogli podglądać na monitorach i komputerach w swoich dyżurkach, lekarz będzie miał na bieżąco wszystkie potrzebne wyniki i parametry medyczne.
Robot Jacuś ma wszystkie potrzebne "kwalifikacje" do opieki nad chorym, za wyjątkiem czułości i skłonności do przysypiania. Jeśli stałoby się coś, do czego nie ma kompetencji, natychmiast wszczyna alarm. Gdyby niespodziewanie zgasło światło, Jacuś zaświeci swoje własne oświetlenie zapewniające takie światło przy pacjencie, jakie jest aktualnie potrzebne i pożądane.

Dodano: 2016-08-21 17:18:17
Ten wiersz przeczytano 884 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Nieregularny Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

One Moment One Moment

O rany...Kawał dobrego tekstu.Na medycynę przyjmą
Ciebie bez egzaminów wstępnych ;-)

_wena_ _wena_

Z zawodu jestem pielęgniarką :)

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Zosiak
Dziękuję za wizytę i komentarz, pozdrawiam.

Zosiak Zosiak

Z przyjemnością :)
Dobrej nocy.

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Mariat
Bardzo dziękuję za miłe słowa.
Wydarzenia przeze mnie opisywane i dialogi to czysta
fantazja, natomiast charakterystyki osób - przyznam,
że opieram się na osobach mi znanych i zazwyczaj mi
bliskich.
Dziękuję za wizytę i komentarz, pozdrawiam.

mariat mariat

Fantazja czy jest tu troszkę z przeżyć? Takie teksty
czyta się z zapartym tchem.

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Beata
"Też jestem pod wrażeniem", że czytacie moje
opowiadanie! Jestem naprawdę bardzo wdzięczny za każde
odwiedziny, za każde słowo komentarza i za wyrażone
zainteresowanie. Dziękuję także, Beato, za tę korektę,
już błąd poprawiłem.
Pozdrawiam serdecznie, następne odcinki będą w
weekend.

Beata1* Beata1*

Też jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy medycznej i tym
z jaką lekkością pióra kontynuujesz swoje
opowiadanie:)
"Nie widziałem jej twarzy"- u Ciebie Januszu wkradł
się drobny błąd.
Pozdrawiam.

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Ziuk-ka
Mms
Kazap
Amor
Miło mi, że zainteresowałem Państwa moim opowiadaniem.
Dziękuję za
odwiedziny, miłe komentarze i zapraszam do czytania
następnych odcinków - w przyszły weekend. Serdecznie
pozdrawiam i dobrej
nocy :))

Kropla47 Kropla47

Ale mnie wciągnęło...kiedy dalszy ciąg? miłego
wieczorku.

Mms Mms

Ja za MM. Gratuluję lekkiego pióra Januszu
Krzysztofie:)

kazap kazap

Janusz i mnie wessałeś swoim tekstem
miłego wieczorku

AMOR1988 AMOR1988

Ciekawy, wciągający tekst, czekam na ciąg dalszy.
Opis -'operacji interesujący i pouczający

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Krzemanka
Anna
Madame Motylek
Cieszę się, że opowiadanie się podoba. Dziękuję za
odwiedziny, miłe słowa w komentarzach. Serdecznie
pozdrawiam i dobrej niedzieli :))

Madame Motylek Madame Motylek

Autor ma sporą wiedzę medyczną,
nawet,jeśli to wiedza przyszłości:)
Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »