Małżeńskie potyczki
Wyszła za mąż za kołka w płocie,
u jego boku deska do prasownia,
żyjąc jak pies z kotem, czeka ich
spanie na oddzielnych posłaniach.
...
Kiedy chce pocałować jej dłoń
a ona świadomie ją cofa,
do głowy przychodzi pytanie;
- czyżby przestała go kochać?
...
Nie szukała w nim urody, ideału,
twierdząc, że doskonałość ją nudzi,
dlatego też nie kryje zadowolenia,
że luby jest ładniejszy od diabła
i ochoczo garnie się do ludzi.
- Jedz mężusiu, bo zupa będzie zimna,
za chwilę podam drugie danie.
- Nie czuję głodu, umieram z pragnienia,
zapraszam pod kołdrę kochanie.
Komentarze (108)
To samo życie i często się zastanawiam jaki sens ma
taki związek.Weno48 wspaniale odzwierciedliłaś
zachowania ludzi którzy jak magnes o tym samym
biegunie odpychają się.Pozdrawiam.
Oj, ubawiłaś mnie Wandziu. Fajny wiersz. Samo życie.
Pozdrawiam serdecznie.
Paluszek i główka ...itd, a migrena to kobieca domena.
Ale kochajmy tego jednego, bo czasem źle jest bez
niego. Wspaniały wiersz i pozdrawiam serdecznie.
Dzięki za wizyty u mnie.
Każdy mąż tak właśnie by chciał, żeby zonę o małżeński
obowiązek prosić tygodniami nie musiał.
Tylko żartuje i uwagi przyjmuję i niczym się nie
przejmuję inaczej nie byłbym sobą ..ale nie znaczy
..że nie masz racji w przeciwnym razie byłbym głupcem
.. pozdrawiam Waldi z szacunkiem do twoich uwag i
innych osób ..
Weno 48 ( kochana ) dzięki Ci za wszelkie podpowiedzi
.. ja własnej żony nie biorę serio.. a jednak ze mną
siedzi .. mówi .. że kocha i tęskni nawet jak przymnie
jest .. a ja daję jej powąchać biały bez .. jakaż
Kobieta .. może kochać jednego człowieka tyle lat ..
prędzej zawaliłby się od kłamstwa świat .. a jednak
coś w tym jest .. myślę że przymnie trzyma ją zapach
bzu ... a kiedy całuje brak mi jest tchu .. itd.
Myślę.. że bardziej kocham Cię ..
Kolejnym gościom dziękuję za wgląd :) Miłego dnia
życzę.
Dorotko, 'bez pół litra nie razbieriosz ;)
Sabinko, taniec w parze jest dobrym sprawdzianem na
prawdziwość uczuć w związku. Ciepło pozdrawiam obie
panie.
No toż to w karnawale najwięcej rozwodów przez te
kołko deski szukające przygód
pozdrawiam cieplutko :)))
bardzo trafna ironia, choć osobiście zupełnie nie
rozumiem takich związków... :-)
tak też bywa
choć bywa i inaczej
serdecznie pozdrawiam
Samo zycie, ciekawie ujety temat:)
Podoba sie.
Pozdrawiam noworocznie wenuszko. Milej Niedzieli i
ciepelka.:)
Miłosne rozterki są jak gierki. Pozdrawiam Weno:-)))
Wspaniale Wandeczko,wspaniale :)
pozdrawiam cieplutko :)
Olu, moja babcia też używała takiego określenia :)
Kolejnym gościom dziękuję za wgląd, życzę miłej
niedzieli.
Dorotko, z uśmiechem przytulam :))