Małżeństwo
Usiądź koło mnie
Gra moja muzyka
Dziś jeden raz
Mnie nie unikaj
Napijmy się wina
Jak za dawnych lat
Ten jeden wieczór
Nie wytykaj mych wad
Nie mów, kim jestem
Kim chcesz, żebym była
Gdzie jestem myślami?
Do kogo dzwoniłam...?
Popatrz mi w oczy
I powiedz szczerze
Aż tak się zmieniły?
Ja w to nie wierzę...
Wiem, nie jest łatwo
Nic się nie układa
Nie chce znać przyczyn
I skutków badać
Znów od początku
Chce poczuć Twoje ciepło
Przypomnieć sobie
Jak mnie urzekło
Dla J.K. w rocznicę ślubu ;-)
Komentarze (11)
Ślicznie..pozdrawiam
Oby to był chwilowy kryzys i wszystko udało się
poukładać:)
Pozdrawiam ciepło
Pozdrawiam Cię Juia:)
chyba obok zamiast koło
muzyka płynie
trzecią strofę można by wyrównać do 5 sylabowych
pozostałych.
Teraz przeczytałam że to dedykacja, więc zwiewam.
Fajny wiersz :) Miłego dnia:)
Czasem warto przypomnieć sobie co wspaniałego było na
początku. I spróbować to ponownie odnaleźć.
Pozdrawiam.:)
Hehe, świetny wiersz, choć bardziej mi przypomina
przemowę kobiety do mężczyzny niż na odwrót...
Początki zawsze są piękne, potem czasami brakuje
pomysłu na ciąg dalszy... Dobry wiersz. Pozdrawiam :)
zawsze początki są piekne..i to od nas zależy (chyba
przede wszystkim) by dalej tak było.. Niestety bywa
różnie..Wiersz bardzo mi się podoba.Pozdrawiam
serdecznie:)
Dziękuje wszystkim :)
Pięknie! Pozdrawiam ;))
Piękny wiersz przepełniony smutną melancholią. Uważam
podobnie jak Paweł Boryszewski. Pozdrawiam ciepło:-))
wiersz piekny, przepełniony smutkiem, tęsknotą za
dawnym, początkowym stanem, kiedy widzi się w drugiej
wiele zalet, stara się bardziej, otacza ciepłem, który
wraz z dłuższym czasem małżeństwa powoli się wypala,
stąd to unikanie, wad wytykanie.
troche smutno pozdrawiam