Mam na imię powietrze
Podcięłam żyły
własnej miłości
widzisz ją teraz???
Tak, widzisz.
Ale cóż, brzydzi Cię nawet ona
A ja?
Mnie nie ma
Przecież jestem powietrzem.
Podcięłam żyły
własnej miłości
widzisz ją teraz???
Tak, widzisz.
Ale cóż, brzydzi Cię nawet ona
A ja?
Mnie nie ma
Przecież jestem powietrzem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.