mamie
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/mamo-60233 /to pierwsza wersja poniżej poprawiona/
wiem, co podaruję w dniu twojego święta
kilka nut uśmiechu, masz być
uśmiechniętą
i promyk nadziei niechaj też rozjaśni
ten kawałek nieba, w dziwnej wyobraźni
przyjmij, więc w podzięce szczere moje
serce
dziś z szacunkiem tulę spracowane ręce
z pokorą się schylam, do kolan upadam
kochana mamusiu, ukłon u stóp składam
uśmiechem nagradzasz niczym dziecko małe
w łagodnym spojrzeniu widzę życie całe
i jak co dzień jesteś ciągle
uśmiechnięta
tylko nie wiem czy mnie rozpoznasz,
pamiętasz
pamięć już niestety, wiele nie ogarnie
bardzo chcę pamiętać za Ciebie i... za
mnie
ps.po latach wróciłam do wiersza, podanego
w linku, nieco zmieniłam, bo w pierwszej
wersji wyglądał, jak wyglądał. Miał
podstawowe błędy: nadmiar zaimków, brak
rytmu. Czy lepiej teraz "wyszedł"? Nie
sądzę, ale to dowód, że nadal się uczę.
napisany:09.03.2005 poprawiony: 13.05.2013 mama odeszła: 23.06.2005
Komentarze (48)
Ja pisałam, a krzemanka też tak czuła i kliknęła
wcześniej. Znaczy, że czujemy podobnie.
Piękna dedykacje pisana sercem kochającej córki.Zawsze
chętnie czytam Twoje wiersze Bello.Ostatnie słowa
chwytają za serce.
Delikatnie skorygowałabym jeden wers, by zachować
stałość rytmu
tutaj:
i z pokorą schylam, do kolan upadam
Pozdrawiam Bello.
Ładnie, z miłością o mamie. W siódmym wersie chyba
miało być "do kolan" zamiast "do kolana" i w ósmym
może "u stóp" zamiast "do stóp"? Miłego wieczoru.