Mamo, nie zabijaj....
zastanów się co robisz....
dziecko...
miało być...
już go nie ma...
kawałek po kawałku znika z tego świata.
niezauważone...
niechciane...
porzucone przez matkę,
co serca nie miała
"mamo, nie zabijaj"-szepcze dzieciątko
a ona udaje że nie słyszy.
kto jej wybaczy śmierć maleństwa?
kto usłyszy skrzyp pustej kołyski?
kto na płacz zareaguje?
dziecko zginęło z rąk własnej matki.
zapomniane...
niechciane...
z jej wnętrza WYSKROBANE!!!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.