manekiny
w wyobcowanym świecie
pełnym zmian
nic się nie dzieje
wciąż stagnacja trwa
niby tyle ruchu
bieganina ciał
lecz w korpusach tych
bicia serca brak
stukają pukają
nasze podeszwy o chodnik
aktywnie pasywnie
stawiane kroki
zwroty uniki
to stały obraz dnia
i każdy w rajskim śnie
zatopić by się chciał
rocznik 1997
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.