Marcin 1990.04.15. - 2007.11.08.
dla mojego przyjaciela Marcina:(
Nikogo tylko Ciebie
Anioła który teraz dotyka
zimnej wody w niebie.
Próbuję robić to co Ty chciałeś..
Myśleć tylko o muzyce
Jak byś to zagrał?
Spektakl musi zostać przerwany
Bo nie umiem
tak samo bez Ciebie..
Dookoła tylu ludzi
ze złamanym sercem
Jeden za drugim
śpią teraz obok siebie..
Tylko dobrzy umierają młodo
Oni osiągnęli to co chcieli
Lecieli blisko słońca
nie wytrzymali spadli
rozbijając skrzydła o ziemie,
długo nie cierpieli..
Życie Cię nie pocieszało
Ciągle dobro ze złem sie w Twojej głowie
mieszało.
Odszedłeś bo życie dla Ciebie stało sie
bezsenne
teraz masz to co chciałeś sen wieczny,
odszedł ból i cierpienie..
Czy warto dla Kobiety która okazała się
szmatą?
Teraz to nie ważne i tak ktoś to oceni po
śmierci..
musi być jakaś sprawiedliwość po życiu
tutejszym
na tym cholernie niesprawiedliwym świecie..
śpij spokojnie:(
Komentarze (2)
Niewiarygodne ale prawdziwe. Tak wielu ludzi odchodzi
w młodym wieku i nic tego nie zmieni...
'Czy warto dla Kobiety która okazała się szmatą?" Ale
jestes wściekły;-)