Marinetti
nie wiem, czy zakwalifikować to jako „sztuka” czy może jako „polityka”...
Pogardzać bardzo łatwo, łatwo kupić
demos,
To robactwo bezmyślne, tych głosów
miliony,
Co szanują jedynie bezczelność i przemoc
I ochłap – im rzucony, innym ukradziony.
Wojnę sławił – jedyną dla świata higienę
–
Dureń, ale wizjoner, mały Tomcio Filip
Wojnę, która z robactwa ma oczyścić
scenę
I wyciąć ropiejący wrzód mieczem Atylli.
Dziś kiedy „mężów stanu” w telewizji
widzę,
Skłonny jestem mu nawet rację przyznać
czasem,
Tęsknię za oczyszczeniem sceny, lecz się
wstydzę
Przyznać, że – mimo wszystko – wolę być
„brudasem”.
Komentarze (11)
:)
"Ale nas tam nie będzie... Znajdą nas na koniec –
którejś nocy zimowej – w otwartym polu, pod ponurym
hangarem, po którym będzie bębnił monotonny deszcz;
zobaczą nas przykucniętych wokół naszych drżących
samolotów, będziemy grzać sobie ręce nad skąpym ogniem
pochodzącym z naszych współczesnych książek płonących
poniżej lotu naszej wyobraźni."
Człowiek dumnie brzmi. Ale co jest warty, gdy swoim
postępowaniem zaprzecza temu. Mimo swojej
inteligencji, jest najbardziej okrutnym i
niszczycielskim na ziemi.
Nareszcie coś , co można dosłownie
chłonąć.Przemyślenia, słowa, rym.Jest bardzo
dobrze.Pozdrawiam.
malarska estetyka włoskich futurystów była i jest
czymś co można kojarzyć tylko z nowoczesnością.
Reżyser Pier Paolo Pasolini w filmie 'Salo, czyli sto
dni Sodomy' obwiesza obrazami futurystów willę
sadystycznych faszystowskkich dygnitarzy gdzie
odbywają się orgie i znęcanie się nad zniewolonymi
ludźmi.
Jastrzu! - mocne słowa wiersza skłaniają do
przemyśleń. Nikt nie poczuwa się pewnie, ze należy do
"robactwa", co nie przesądza o tym, ze nimnie jest.
Chcialbym być czysty, ale wiem, ze przeszłość -
rozmaite oklicznosci czesto trudne i niezależne ode
mnie - jak nieuświadamiane uwarunkowania - upaprały
mnie - powiedzmy "co nieco". wierszem - porafisz
potrząsnąc. Dzięki Tobie - pozyskalem nowe - ludzkie
spojrzenie na rygory stanu wojennego, a w dużej mierze
- na jego - dla mnie - "dramatycznych jego bohaterow"
- dyktujących warunki społeczeństwu - łamiąc
kregosłupy - przezanczonym do realizacji. Chcialem
podziękować Ci za to.
Ten wiersz - także troszkę poszerzył mi choryzonty. -
"motłoch" -poczynająć od "demokracji" greckich - w
razie nadmiaru - zawsze był wyrzynany... Przykr to...
Dziękuję Ci za ten wiersz, ktory wiele osob powinno
przeczytać z pożytkem.
Pozdro:)
Tym, co mimo niezachęcającego tytułu przeczytali mój
wierszyk - dziękuję. Obiecuję, że jutro dam limeryki.
valanthil - rzeczywiście rosyjscy futuryści stawali
się komunistami, ale Marinetti był Włochem, dlatego
jego ewolucja wyglądała nieco inaczej. Został faszystą
i pisywał poematy na cześć Mussoliniego.
Nieważne czy sztuka czy polityka ważne że jest to
ciekawe pomysły i dobrze się czyta.
Ech, futuryści, wizjonerzy...wielu z nich szybko
rzuciło swoje bunty dla ,,świętej rewolucji''. Od
futurystów do komunistów - taka ciekawostka.
Bardzo wartościowa treść, warto przeczytać :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Dzięki Twojemu wierszowi zapoznałam się z "Manifestem
futurystów", do którego odnosi się wiersz i też wolę
"być brudasem". Miłego dnia:)