Marne życie
Życie pełne bezczynności i znudzenia.
Gorąco monotonności jak piasek pustynny,
z każdym dniem coraz bardziej doskwiera.
Życie bez drobnego światła przepychu,
ciągnie za sobą samotność.
Za samotnością,
której nie powie się -Dość!
Idzie smutek powolnym krokiem,
a dotyk jego cierniowy,
rani bezbronne już wnętrze.
Dusza krwawi, płacze w środku.
Wszystko niepokonane,
przeradza się w śmierć cielesną.
Marny żywot istoty ludzkiej dobiegł
końca,
a dusza bez kresu po świecie się błąka.
Komentarze (3)
Marny żywot człowieka, zwłaszcza koniec, dobrze to
Przedstawiłaś:))
Wow.. nie no, jestem kompletnie zaskoczona wierszem.
Jest taki... prawdziwy. Pozdrawiam ;-))
Przepełniony bólem. Super wiersz, dosadnie pokazane
cierpienie. Trzymaj się. Pozdrawiam :-)