Marto...
Przyjdź do mnie dziś późnym wieczorem,
i nie dbaj o nocną już porę,
więc proszę, już nie bądź upartą
Marto...
Ja świece zapalę na stole
a nawet się zaraz ogolę,
i nie chodź już z głową zadartą
Marto...
Mam także jasieczek dla Ciebie,
i lustro, jest także i grzebień,
więc przyjdź, a zobaczysz, że warto
Marto...
autor
hallski
Dodano: 2006-07-05 07:04:04
Ten wiersz przeczytano 738 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.