[ martwe dziecko ]
Kuleją anioły
i cuchną brudem,
nawet tam popadli
w alkoholizm
a przecież
chmury wyglądają
tak czysto
ja wiem -
człowiek
nie ucichnie
każdego dnia
będzie rodził się
nowy
spłodzony
przez samego siebie,
spłodzony
przez gwałt
w stawie pływa
martwe dziecko
- ja też mogłam
się poddać
jeszcze jest
za cicho
by przebić dusze
z okrzykiem euforii
opętania
każdy nadsłuchuje
jego kroków
idących w mrok
za cicho by
mógł usłyszeć
ze przegrał
(...)
zbyt cicho by
usłyszeć spadające
w ogień łzy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.