Martwy sen..
Budzisz mnie ze snu
cichy śpiewie
wydarty z dziewiczych ust
Oczy me otwierasz
przelotny powiewie
zabłąkany w labiryncie dróg
Zerwane w porywie
nagłego oddechu
białe wstęgi
Niemy czar
rozdzielił złączone dłonie
wstrzymując bieg czasu
Zamilkła pieśń
szare wstęgi opadły
zamykając zmęczone powieki...
autor
Inella
Dodano: 2019-01-23 12:46:20
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.