Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Marzenia...

Zawsze chciałem być piękny
szarmanckością szopenowskich kruczych włosów
spadającą na postawiony kołnierzyk
uwodzić niewinne spojrzenia dziewcząt
Przykuwać je pięknymi zielonomorskimi oczyma
i uśmiechać się czułymi ustami
spośród tygodniowego zarostu pociągłej twarzy

Pragnąłem tyle razy chodzić w prochowcu
Obwiązany pewności i powagi szalem w kratę
stawiać kroki zdecydowanie po szarym bruku
ciskając dyskretnie uśmiechami i odbierając pozdrowienia
I dochodzić do mego własnego domu
Witać błyskiem i miłością piękną żonę
gromadkę jej i moich pociech
I wieczorami przedstawiać im światy
nie zawsze prawdziwe

Jak bardzo chciałem niewolić książki w umyśle
chodzić z teczką pod pachą rutynowo do pracy
Pracować z innymi i dla innych
Robić to co naprawdę lubię zawsze
A później znów wracać, siadać przed kominkiem
I znowu tworzyć w zaciszu domowego bezpieczeństwa

Ale teraz wiem, że to nie musi być mój cel
Nie to może mi się stać
Bo Ktoś na pewno ma dla mnie najlepszy plan
On to wszystko mi już zastępuje
I najlepiej ułoży...

...może nawet się uśmiecha, wiedząc o moich planach i o tym, czyn się spełnią, czy nie...

Dodano: 2006-11-14 23:06:42
Ten wiersz przeczytano 455 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »