w marzeniach...
całuję Cie w marzeniach
i tylko w snach spotykam
gdy sie pojawiasz-
-zaraz znikasz
a ja z tęsknoty usycham
zostawiasz mi tylko nadzieje
mam ją do końca
lecz niewracasz
nawet puźno
nawet po zachodzie słońca
a gdy wracasz choć na chwile
znowu biegniesz gdzieś daleko
gdzieś
gdzie zabrać mnie nie możesz
pewnie tam Cie miłość czeka...
kolejny wytwór mojej niezdrowej wyobraźni...
autor
taka)ona
Dodano: 2007-01-23 17:39:06
Ten wiersz przeczytano 439 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.