Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

marzeniami o asfalt


Jakaż to radość mi w trzewia wlazła,
po obostrzeniach czas swobód nastał.
Chcąc zaplanować nasz urlop latem
wspaniałomyślnie mąż wyjął mapę.
Przybił do ściany. Wręczając rzutki
- kochanie celuj – rzekł skubaniutki.
Tam gdzie los zechce tam pojedziemy,
na dwa tygodnie – przyrzekł bez ściemy.

Cóż za emocje, cała w skowronkach...
Tropik hawajski, ciało do słonka,
drinki z palemką na rajskich plażach...
Tuż po pandemii cud mi się zdarza.

I rzut gotowy... Niechaj się stanie!!!
… nie dość, że dziurę zrobiłam w ścianie
to mniej siarczyście nazwę to gafą.
Urlop w tym roku spędzam za szafą ;)

Dodano: 2020-05-21 19:45:56
Ten wiersz przeczytano 1082 razy
Oddanych głosów: 31
Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (32)

krzemanka krzemanka

:)) Dzięki za wieczorne rozbawienie.
Pozdrawiam:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

:-))))))))))
Tylko pozazdrościć celności.
Ironia na medal.
Wielkie dzięki za wybuch śmiechu!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »