Marzenie
na szczęscie nie-spełnione
zardzewiały klucz
wkładam
pomiędzy twoje oczy
otwieram wrota duszy
wysypuje się na mnie
nawał Twoich myśli
przytłacza mnie
twoja inność
inne kwiaty na łące
nieświecące słońce
uciekam!
nie chcę wracać!
umieram...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.