Marzenie
Dla tych, którzy pozostawili po sobie tylko dziurę w mym sercu...
Marzenie
tak piękne
tak nierealne
rozpłynęło się
jak krew
po posadzce
Tłumiąc lęk
walczę z uczuciami
starając się
postąpić chodź raz
roztropnie
Czemu ja
dostać miłości
nigdy nie mogę
zwykłej wzajemności
raz kolejny
krzyczę sama do siebie
a echo odbija się
od pustych ścian pokoju
Ranię siebie
aby stłumić lęk
w moim sercu
w mojej duszy
Nie mam szans na miłość
Nie mam szans na szczęscie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.