Marzenie
Tak bardzo chciałbym zostać
Twych kształtnych ust wybrankiem,
I słodycz móc z nich zbierać
Wieczorem oraz rankiem.
Na myśl, że twoje piersi,
Mogłyby zagrzać moje dłonie,
Dreszcze przechodzą całe ciało,
Z rozkoszy moja dusza płonie.
Ręce twe, niczym Rajski Ogród,
Gotowe spełnić wszelkie żądze,
Rozkoszy takich nie przeżyję,
W miłości za pieniądze.
Byłbym dla ciebie snu spełnieniem,
Kochałbym niczym Filon Laurę,
I tylko jedno spać nie daje :
Ty nie spoglądasz na mnie wcale.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.