marzenie
jakoś dziwnie
a może jak być powinno
idealna dziewczyna
i taki sobie chłopiec
dwa życia w krótkiej rozmowie
niby banalnej ale...
tak być nie powinno
w tym świecie konwenansów
gdzie wszystko podobnie masowe
bo ona ma oczy jak niebo
a jemu brakuje zęba
poplątanie z pomieszaniem
chcę żebyś na mnie spojrzał
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.