Marzenie
Roztańczona gałąź chyli się na wietrze,
kołyszące cienie snują się na ścianie
w ten spokojny wieczór piszę sobie
wiersze
czy choć jakiś jeden po mnie tu
zostanie?
Może utknie między szufladą a ścianą
i po latach wielu prawnuk go przeczyta
ot i będę miała prawie zmartwychwstanie
kiedy przez ten wierszyk zostanę
,,odkryta”
Tyle pozostnie co palec wyklika
jakieś małe myśli przemienione w słowa
nikt mnie nie uwieczni w spiżowych
pomnikach
od,, darów" gołębich wolna będzie głowa
Może prawnuk westchnie nade mną w
zadumie
i pomyśli o mnie jakoś tak serdecznie
miło jest pomarzyć ,że z pomocą słowa
a nie tylko genów będę żyła wiecznie
Komentarze (9)
Przepraszam, ale drugą strofkę zmodyfikowałam;)
Choć szczerze powiem, że czytając wszystkie strofki
odchudziłam i przekształciłam.
"Może utknie między szufladą a ścianą
a po latach prawnuk go znajdzie
będę miała jakby "zmartwychwstanie"
Kiedy przez ten wierszyk "odkryta" zostanę."
Cóż byłoby warte nasze życie bez wspomnień. Ładnie to
ujęłaś. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
:-) bardzo miło, jakoś tak przytuliłam do serca ten
wiersz :-)
Wierzę ze pozostawisz po sobie miłe wspomnienia i
wiersze
A póki co to żyj i ciesz się zyciem
Pozdrawiam serdecznie
" prawnik" zwiało Ci " i". Dobranoc
Marzenia się spełniają, więc na pewno coś przetrwa z
Twojej poezji-ładny wiersz - pozdrawiam ciepło
życie wieczne na ziemi (obietnica biblijna)
Rozmarzony, ale pełen nadziei.
Niech chociaż miłe wspomnienia po nas pozostaną.
"Dary gołębie" niezbyt miło mi się kojarzą. /Zapraszam
do mojego : "Pechowcem jestem"/
Pozdrowionka.
Exegi monumentum ladny wiersz pozdrawiam