MARZENIE
https://www.youtube.com/watch?v=q80BAs4QjQQ Rzućmy jesień do kosza, piszmy o wiośnie, to ona rodzi, rozkwieca, umaja.
Gdzie jest ten wiosenny maj, co życie nam
rodzi,
co posiewa te łąki, złotawym dywanem.
Gdzie jesteś z kolorami, co świat
rozpogodzi,
co podleje te pola, twym deszczowym
dzbanem.
Gdzie schowałaś ciepły wiatr, co otula
ziemię,
co liczy ptasie gniazda i zwierzęce
pary.
Gdzie też zamknęłaś na klucz Boga
przemyślenie,
co rozdaje naturze, twórcze swe zamiary.
Gdzie zabielone kwiaty, tych sadów
wiśniowych,
co wołają te pszczoły w nektaru
kielichy.
Gdzie też kryją się trolle z leśnych klechd
baśniowych,
co ubrały nad wymiar, malutkie drelichy.
Tu jesteśmy schowani w roślinnych
podcieniach,
co budują przysiółki, ponad czas
gorliwie.
Tu także i tam, gdzie te...oczy w
zamyśleniach,
co tworzą cud natury, po kolei -
troskliwie.
"Wróbel: Ileż to się trzeba naćwierkać, żeby przyszła wiosna" - Karel Capek.
Komentarze (76)
Madziu Moja Droga a gdzie się podział
zamysł tautogramu który miałem w planie,
moja koncepcja uleciała, powstała Twoja.
Dobry wiersz optymistyczny o przyrodzie. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Madziu...trafiłaś w sedno...jam tak dosadnie się bała,
niech anulek na mnie się nie gniewa, za te zwichrowane
drzewa
no tom się zbyt mocno opiła,
bo rytm u mnie powikłany,
ale się nie przejmuj - pójdą ze mną w tany wszystkie
znaki przestankowe
tu się cosik wstawi, tam podskoczy...
arcydzieło już gotowe
ukłony dla twej wyrozumiałości i niechcianych
gości(mam na myśli swe gadanie - Mocium Panie...
Jestem bardzo za, piszmy o wiośnie i o lecie :)
Anulko moja ja nie z pozycji władzy ale
przyjacielskiej rady.Ja dostrzeglam zamysl pytań i
odpowiedzi, ale i tak zredukowalabym nadmiar- co-
gdzie nie zaburzając autorskich zamierzeń.
np.
Gdzie jest ten wiosenny maj, co życie nam rodzi,
obsiewa zielne łąki, złotawym dywanem.
Gdzie jesteś z kolorami, co świat rozpogodzą,
i podleją te pola, twym deszczowym dzbanem.
Gdzie schowałaś ciepły wiatr, co otula ziemię,
policzy ptasie gniazda i zwierzęce pary.
Gdzieżeś zamknęła na klucz Boga przemyślenie,
co rozdaje naturze, twórcze swe zamiary.
Ale to tylko takie moje.
Majeczko Przemiła wiersz jest pisany faktycznie
13 zgłoskowcem, średniówka 7//6 jak chcesz to się
pobaw i policz, ale wiem że kobiety są
leniwe i zrobiłem to za Ciebie. W tego typu
tautogramie złapanie rytmu jest faktycznie
trudne, trzeba się trzymać, jak pijany płotu
znaków przystankowych /ortografii/.
Dziękuję Basiu za miłe słowa i w zamian śle Ci
podniebne całusy.Ślicznego poniedziałku choć
jak widzisz szewski.
Ładnie Grzesiu Pozdrawiam serdecznie:))
Krzemciu miła nie wiem czy zauważyłaś, że to
"co"/kanie/ jest formułą wiersza, a więc "gdzie"
i "co", a więc pytanie wiosny i moja odpowiedź
/może lepiej opis/. Wiem że niektórzy panicznie
nie znoszą powtórzeń, ale w tym właśnie wierszu
jest to uzasadnione. Buziaki przesyłam.
a'propos twego komentarza....ubawił mnie okrutnie...
rozkosz szybko mija, a po drugim (hmm..)na dłużej
puchnie...
nie chce okazać się wredną, ale jest to 13
zgłoskowiec, czyli po każdej 7 sylabie powinna
zaistnieć średniówka... czytając go nie zawsze łapałam
płynny rytm. Może udałoby się dopracować przez zmianę
szyku wyrazów, ale tak, by nie zagubić sensu przekazu,
bo jest bardzo dobry, za dużo też jest zaimków, które
nic nie wnoszą poza dodaniem sylaby... nie jestem
profesjonalnym znawcą, ale na warsztatach uczulali na
rozmaitości.... i wybacz, że wtrącam swoje trzy grosze
Maju miła wolę bzykanie niż bzyczenie,
po jednym rozkosz, po drugim odczulenie.
Magdusiu miła wolę Twoje rady,
lecz ich nie ma, gdzie Twój syndrom władzy.
Ewuniu i znów ten powrót do jesieni,
od tego Twojego złota, w oczach mi się mieni.